Czy ekspozycja na światło słoneczne może zmniejszyć ryzyko SM u dzieci?
Nowe badanie sugeruje, że brak ekspozycji na światło słoneczne może odgrywać rolę w ryzyku pediatrycznego SM. Źródło: Scott Olson/Getty Images
- Niska ekspozycja na słońce i promieniowanie ultrafioletowe zostały dobrze udokumentowane jako czynniki ryzyka wystąpienia stwardnienia rozsianego w wieku dorosłym (MS) .
- Nowe badanie analizuje te same czynniki ryzyka wystąpienia SM u dzieci.
- Wyniki wskazują, że nawet 30 minut codziennego przebywania na słońcu może znacznie zmniejszyć ryzyko SM u dzieci.
National MS Society szacuje, że ponad 2,3 miliona osób na całym świecie otrzymało diagnozę SM.
Chociaż początek SM zwykle występuje w wieku od 20 do 50 lat, tych osób zaczyna odczuwać objawy przed 18 rokiem życia.
Czynniki ryzyka rozwoju SM
Nowe badanie, które pojawia się w Neurologia, czasopismo medyczne American Academy of Neurology, odkryło możliwy związek między czasem spędzanym na świeżym powietrzu a niższym ryzykiem zachorowania na SM u dzieci.
Badanie sugeruje również, że ci, którzy doświadczyli większej ekspozycji na słońce w pierwszym roku życia, mają mniejsze szanse na rozwój SM.
Naukowcy rozumieją, że przyczyny SM o początku w wieku dorosłym obejmują kombinację: czynniki źródła, w tym predyspozycje genetyczne, niska ekspozycja na słońce, niska ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe i niskie stężenie witaminy D.
Wcześniejsze badania dotyczące SM, ekspozycji na słońce i promieniowanie UV obejmowały osoby dorosłe ze stwardnieniem rozsianym. Nowe badanie skoncentrowało się na dzieciach, młodzieży i młodych dorosłych w wieku od 4 do 22 lat.
Metody badań i wyniki
Naukowcy zrekrutowali uczestników z 16 szpitali pediatrycznych w Stanach Zjednoczonych. Wśród nich byli ochotnicy, u których zdiagnozowano SM przed 18 rokiem życia. Około 330 osób spełniało te kryteria.
Uczestnicy kontrolni nie mieli osobistej historii choroby autoimmunologicznej, żadnych poważnych schorzeń ani historii SM od rodziców. Zespół badawczy zrekrutował około 530 osób z grupy kontrolnej z tych samych szpitali i dopasował ich pod względem wieku i płci do uczestników ze stwardnieniem rozsianym.
Wszyscy uczestnicy badania lub ich rodzice lub opiekunowie wypełnili kwestionariusz zawierający informacje takie jak wiek, płeć, rasa i historia choroby. Naukowcy zmierzyli ekspozycję na słońce jako czas spędzany na świeżym powietrzu w różnym wieku i w ostatnim okresie letnim oraz stosowanie ochrony przeciwsłonecznej, takiej jak czapki, ubrania i filtry przeciwsłoneczne.
Oparli ilość ekspozycji na światło ultrafioletowe dla każdego uczestnika na podstawie ich miejsca urodzenia i zamieszkania w czasie badania. Naukowcy pobrali również próbki krwi od wszystkich uczestników.
Naukowcy dostosowali się do czynników, które mogą wpływać na ryzyko SM, takich jak ekspozycja na dym i płeć. Analiza uzyskanych danych wykazała, że uczestnicy, którzy codziennie spędzali na zewnątrz średnio od 30 minut do godziny na zewnątrz latem przed badaniem, mieli o 50% mniejsze ryzyko zachorowania na SM.
Gdy czas spędzony na świeżym powietrzu wynosił średnio od 1 do 2 godzin dziennie, ryzyko zachorowania na SM było o 81% niższe. Dane wskazywały również, że dłuższy czas spędzony na świeżym powietrzu w pierwszym roku życia ma związek z niższym ryzykiem zachorowania na SM.
Inną zmienną związaną z ryzykiem SM była intensywność ekspozycji na słońce. Na przykład naukowcy zauważyli, że osoba mieszkająca na Florydzie ma o 21% mniejsze ryzyko zachorowania na SM niż osoba mieszkająca w Nowym Jorku.
Chociaż badanie nie dowodzi, że ekspozycja na słońce zapobiega SM, to jednak wykazuje związek.
Dr Emmanuelle Waubant , jeden z autorów badania z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco i członek Amerykańskiej Akademii Neurologii, uważa te wyniki za zachęcanie rodziców do spędzania czasu na świeżym powietrzu.
„W szczególności w przypadku osób, które mają krewnego pierwszego stopnia z SM, zdecydowanie powinni oni sprawić, by dzieci spędzały więcej czasu na świeżym powietrzu z myślą, że zmniejsza to ryzyko SM” – powiedział Waubant w wywiadzie dla Medical News Today .
Poznaj mocne strony, ograniczenia i przyszłe badania
Było to solidne badanie ze względu na dużą, zróżnicowaną rasowo uczestnicy, dopasowaną pod względem biologicznej płci i wieku oraz rekrutowaną z wielu ośrodków zdrowia.
Jednym z ograniczeń, o którym wspominali badacze, był potencjał błędu pamięci ze względu na zastosowany kwestionariusz. Ponieważ jednak badacze zastosowali ten sam kwestionariusz do wszystkich uczestników, to ograniczenie jest najprawdopodobniej niewielkie.
Sara Bernstein, kierownik ds. informacji badawczych w National MS Society , odpowiedziała na prośbę MNT o skomentowanie badania.
„Potrzebne jest więcej informacji, aby określić dokładną rolę światła słonecznego w rozwoju SM, ale te wyniki pomagają zwiększyć świadomość na temat znaczenia przebywania na świeżym powietrzu” – powiedział Bernstein.
Naukowcy zauważają, że potrzebne są dalsze prace, aby ocenić miejsce witaminy D w wystąpieniu i progresji pediatrycznego stwardnienia rozsianego.
Podczas gdy poprzednie badania wskazywały na niski poziom witaminy D jako czynnik ryzyka dla pediatrycznego stwardnienia rozsianego, te studia wykazały wyższy poziom witaminy D we krwi tych ze stwardnieniem rozsianym. Naukowcy przypisali to możliwości suplementacji witaminy D występującej wkrótce po tym, jak dana osoba otrzymała diagnozę stwardnienia rozsianego.
Badanie podsumowuje:
„Nasze odkrycia sugerują, że zalecanie regularnego przebywania na słońcu przez co najmniej 30 minut dziennie w okresie letnim, z użyciem ochrony przeciwsłonecznej w razie potrzeby, zwłaszcza w przypadku krewnych pierwszego stopnia pacjentów z SM, może być wartościową interwencją w celu zmniejszenia częstości występowania SM u dzieci”.
Serdecznie Pozdrawiam
Michal Jacek Kosla
Dziękuję za poświęcenie czasu na przeczytanie tego artykułu. Mam nadzieję, że dostarczył Ci cennych wskazówek i inspiracji.
Bardzo cenię sobie Twoją opinię, dlatego serdecznie zachęcam do pozostawienia komentarza poniżej. Podziel się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami czy sugestiami na temat omawianych tematów. Twoje spostrzeżenia są dla mnie niezwykle cenne i pomagają kształtować przyszłą zawartość bloga.
Jeśli uważasz, że artykuł jest wartościowy i mógłby pomóc innym, proszę o jego udostępnienie w sieci. Dzięki temu więcej osób będzie mogło skorzystać z dobrodziejstw aromaterapii. Raz jeszcze dziękuję za Twój czas i zaangażowanie i zapraszam do lektury moich pozostałych artykułów.
Jeśli poszukujesz olejków eterycznych, które są nie tylko bezpieczne, ale także niezwykle skuteczne, z pełnym przekonaniem polecam sklep, z którego sam korzystam w mojej praktyce aromaterapeutycznej.
Wybieram tylko produkty najwyższej jakości, które spełniają moje surowe standardy i które mogę z czystym sumieniem polecić moim klientom. Sprawdź ofertę, którą rekomenduję, i doświadcz prawdziwej mocy natury. Kliknij poniżej i odkryj te wyjątkowe olejki!