Ziołolecznictwo

Magiczne zioła Słowian, które znajdziesz w Polsce …


Zioła oraz słowiańskie ziołolecznictwo to temat ciągle żywy, nawet obecnie, pomimo dużego dorobku współczesnej medycyny, a może nawet równolegle z nim. Wiele leków oraz kosmetyków bazuje na ziołach, których właściwości pozwalają zwalczyć dolegliwości układu pokarmowego i nerwowego. Pomagają w bólach głowy, bólach menstruacyjnych, stanach zapalnych, działają uspokajająco, nasennie lub wręcz przeciwnie – pomagają w nauce, w skupieniu, pobudzają libido. Współcześni zielarze znajdą odpowiednie zioło na każdą dolegliwość i prawdopodobnie tak było również za czasów słowiańskich. Słowianie korzystali z ziół, które rosły w okolicy przede wszystkim dlatego, że były one najbardziej dostępne, ale także dlatego, że wierzyli, iż tylko te rośliny, z którymi żyjemy w symbiozie, mogą nam naprawdę pomóc.

Magiczne zioła Słowian – brzoza

Najważniejszymi ziołami u dawnych Słowian były brzoza, lipa oraz bylina. Brzoza to święte drzewo, które otaczano szczególną czcią w miesiącach wiosennych, a zwłaszcza w marcu, który od brzozy nosił kiedyś nazwę brzezień. Brzoza była drzewem zapewniającym zdrowie, płodność i odrodzenie. Wokół brzozy zbierano się i odprawiano rytuały mające zapewnić urodzaj. Zrywano witki brzozowe i okładano się nimi, aby zapewnić sobie nawzajem urodę i płodność. Wczesną wiosną zbierano z brzozy sok, który zawiera wiele cennych witamin. Najwięcej wartościowych składników znajduje się w soku z pnia brzozy, ale można go pozyskiwać również z liści oraz pączków. Sok z brzozy zawiera naturalne antyoksydanty, garbniki oraz aminokwasy, jest źródłem pierwiastków takich jak: miedź, wapń, potas oraz żelazo. Wzmacnia odporność oraz pomaga w chorobach układu krążenia, chorobach nerek, w leczeniu wrzodów żołądka oraz anemii.

Regenerująca moc lipy

Kolejnym ziołem, jak i również świętym drzewem u Słowian, była lipa, pod którą także odprawiano obrzędy i tańce. Słowianie często odpoczywali pod lipą, gdyż wierzono, że ma specjalne, magiczne właściwości, dzięki którym ciało i umysł regenerują się szybciej. Lipa powodowała też prorocze sny. Kwiaty lipy zbierano latem, w początkowej fazie kwitnienia. Następnie suszono je i palono w postaci kadzidła o delikatnym, miodowym aromacie, przynoszącym ulgę i wytchnienie po dniu pełnym trudów. Kwiaty zalewano też wrzątkiem, uzyskując aromatyczny napar, którego działanie napotne jest nadal wykorzystywane w stanach przeziębienia. Zawarte w lipie związki śluzowe działają osłaniająco na stany zapalne gardła i krtani, dlatego dobrze jest pić napar z lipy w przypadku kaszlu i bólu gardła.

Magiczne działanie bylicy

Bylica, którą nazywano kiedyś „starym człowiekiem” lub „bożym drzewkiem”, miała właściwości przyciągające miłość i rozbudzające pożądanie. W Noc Kupały dziewczęta plotły z niej wianki, jak również przepasały nią suknie. Według wierzeń słowiańskich bylica chroniła przed złymi czarami. Na ziemiach polskich rośnie praktycznie wszędzie i kwitnie od lipca do października. Kwiaty zbiera się i suszy, by następnie palić je w kadzidłach lub stosować jako napary o lekko cytrusowym, orzeźwiającym aromacie. Nasi przodkowie wierzyli, że palona w kadzidle odstrasza złe duchy i może coś z tego zostało do dzisiaj, gdyż do tej pory stosuje się ją w kadzidłach kościelnych. Napary z bylicy pomagają w łagodzeniu bólów menstruacyjnych oraz w problemach układu pokarmowego. Dawniej miała bardziej wszechstronne zastosowanie – maść z bylicy, w połączeniu z pokrzywą, szałwią i rozmarynem leczyła infekcje skórne, z kolei zmieszana z mąką jęczmienną i olejem roślinnym działała łagodząco na obrzęki i stany zapalne. Z kolei susz z kwiatów, włożony pod poduszkę, ułatwiał zasypianie.

Poszukiwane razem z kwiatem paproci

Obok kwiatu paproci, w Noc Kupały, dziewczęta poszukiwały także innych roślin o magicznych właściwościach – na przykład nasięźrzału, który porastał od czerwca do sierpnia leśne polany i który nazywano magicznym zielem miłości lub „małą paprocią”. Roślinę trzeba było zerwać nago, a wtedy nasmarowane nią ciało wzmagało w płci przeciwnej pociąg seksualny. Zrywając nasięźrzał, trzeba było wypowiedzieć zaklęcie, np. takie:

„Nasięźrzale, nasięźrzale,
Rwę Cię śmiale,
Pięcią palcy, szóstą, dłonią,
Niech się chłopcy za mną gonią;
Po stodole, po oborze,
Dopomagaj, Panie Boże.”

Fragment ten pochodzi z 1614 roku, z „Peregrynacji dziadowskiej” i widać w nim, jak stare wierzenia słowiańskie przeplatają się z chrześcijańskimi.

Właściwości lecznicze dziurawca

Zioła w Polsce cały czas cieszą się bardzo dużą popularnością i często sięgamy po nie w codziennej diecie, aby pomóc w niewielkich dolegliwościach, wspomóc trawienie lub uspokoić nerwy. Obecnie jednym z najbardziej popularnych ziół jest dziurawiec, nazywany także zielem Świętego Jana, gdyż kwitnie od połowy czerwca. Kwiaty należy zbierać w suche dni o poranku, od nowiu księżyca do pełni. Swoje wyjątkowe właściwości zawdzięcza hyperycynie, która wspomaga leczenie depresji, chorób nowotworowych, chorób skóry, a także wspomaga w leczeniu alkoholizmu – ekstrakt z dziurawca zmniejsza wchłanianie się alkoholu w układzie pokarmowym. Hyperycyna nie rozpuszcza się w wodzie, dlatego najlepiej działa w postaci nalewki z dziurawca.

Krwawnik pospolity

Kolejnym ciekawym przykładem leczniczej mocy ziół jest działanie krwawnika pospolitego, który jest rośliną popularną na terenie całej Polski, znaną od dawna. Jest to roślina o białych, drobnych kwiatkach, która kwitnie od lipca do późnej jesieni. Roślinę ucina się w całości – kwiat wraz z łodygą i liśćmi, mniej więcej 30 cm od górnej granicy kwiatów. Następnie suszy się ją, a okłady z niej można stosować do tamowania krwi. Ma również działanie przeciwzmarszczkowe i wybielające, co znajduje zastosowanie w obecnych dostępnie kremach przeznaczonych do cery dojrzałej. Napary z krwawnika łagodzą bóle brzucha, w tym bóle menstruacyjne, stany zapalne pochwy, macicy i jajników oraz objawy menopauzy.

Magia ziół i słowiańskie ziołolecznictwo

Słowianie stosowali zioła zarówno w charakterze zdrowotnym, jak i mając nadzieję na ich magiczne właściwości. Dawniej te dwa aspekty się przeplatały, ponieważ wynikały z doświadczenia, wiedzy empirycznej oraz tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie, a nie z wiedzy książkowej. Zioła miały odstraszać złe duchy i zapewniać domostwu dobrobyt. Wspomniany wyżej dziurawiec rozkładano w izbie, w której przebywało niemowlę, chroniąc w ten sposób dziecko przed bogunkami, a kadzidłem z bylicy odpędzano deszczowe chmury i burze. Magiczne zioła Słowian są nadal naszymi magicznymi ziołami – wystarczy tylko rozejrzeć się dookoła i czerpać z nich to, co najlepsze.

źródło: https://slavicdivision.com/module/smartblog/details?id_post=19

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *